niedziela, 30 czerwca 2013

Deklaracja biskupów Fellaya, Tissiera i Galarreta’y z okazji 25-tej rocznicy sakr biskupich : zasłona dymna

Deklaracja biskupów Fellaya, Tissiera i Galarreta’y z okazji 25-tej rocznicy sakr biskupich :
zasłona dymna

obłudny dyskurs  

 Oto kilka słów wstępu wygłoszonego przez biskupa Fellay przed przeczytaniem deklaracji. Na szczęście dla niego, obłuda i fałsz nie zabijają, inaczej padłby trupem ! Jak on śmie pouczać bp Williamsona i jeszcze sugerując wyraźnie, że tenże nie jest  wierny obietnicom swojego chrztu, podczas gdy on, biskup Fellay, sporządził Deklarację z dnia 15 kwietnia 2012 r., która przyjmuje nową mszę i sakramenty jako prawowicie promulgowane, nowy Kodeks Prawa Kanonicznego i cały Vaticanum II   "w świetle Tradycji"?  Czy dobrzy kapłani wewnąrz Bractwa będą nadal cierpieć, nie robiąc nic? W przeważającej większości, pewnie tak. Ale gdyby to pozwoliło chociaż jednemy z nich podjąć decyzję zrobienia  kroku w kierunku Ruchu oporu, to już  byłoby  dobrze. Każdy  ksiądz jest bezcenny, a my   na niego czekamy. Jeśli jednak wielu przybędzie, to nie zaszkodzi!

Oto ciekawy fragment dyskursu, który można usłyszeć na DICI :
 Minuta 1.42 :
"Towarzyszy nam smuga cienia. Było nas czterech tego dnia, 25 lat temu. Jesteśmy tu tylko trzej i to prawda, że pewien odcień smutku okrywa ten fakt. Można powiedzieć, że dzisiejsza ewangelia, ta msza wybrana przez Kościół właśnie na rocznicę  sakry biskupiej, ta ewangelia mówi wiele. Ewangelia ze św Marka, rozdział  XIII ... od początku do końca, ale jest  krótki ... To jest to słowo, które przychodzi i wraca  i przybywa ze wszystkich stron:  i to jest vigilate [pilnować, czuwać].
Bardzo dobrze odczuwamy to zawołanie skierowane do biskupa : czuwaj!  Można powiedzieć, pilnuj siebie samego i czuwaj nad  duszami, bo nasz Pan nadchodzi, i nie wiadomo  kiedy, kiedy zechce. Cóż, to smutne wydarzenie jest  dla nas zaproszeniem do ustawicznej, codziennej prośby, ponieważ to jest łaska, na którą   trzeba potem odpowiedzieć, to jest łaska   wierności. To jest łaska. Łaska dla biskupów, łaska dla kapłanów, łaska  dla  wiernych. To jest łaska, o którą  wszyscy musimy  prosić. Codziennie. Mówi to już samo słowo wierny [fr. fidèle ] : oczywiście pochodzi ono od słowa wiara [fr. foi], ci co mają wiarę, ale fides, oznacz  także słowo dane. To jest to, co mamy na chrzcie, są tam oba [słowa].Kościół daje nam wiarę, ale jest też słowo dane, jest obietnica, obietnica wierności przyrzeczeniu danemu na chrzcie. A  dzisiaj z pewnością błagamy o wierność na przyszłość. Uważamy, że ten dzień jest również okazją, można powiedzieć, do podsumowania. Podsumowania  sytuacji. Podsumowania, można powiedzieć, Bractwa w jego relacji z Kościołem, z tym co się dzieje  w Kościele, a na tę okazję przygotowaliśmy Deklaracje, którą chciałbym się  z wami podzielić. " Min. 4.50



Przejdźmy  teraz do deklaracji  i skomentujmy ją  pośpiesznie. Nie jest ona dobra, bo są w niej   poważne, dobrowolne braki i potwierdzenie pierwszego, naiwnego i samobójczego  warunku Kapituły z  2012 r.
 Cytat:
1- Z okazji 25. rocznicy udzielenia im sakry, biskupi Bractwa Kapłańskiego Świętego Piusa X uroczyście wyrażają wdzięczność abp. Marcelemu Lefebvre’owi i bp. Antoniemu de Castro Mayerowi za to, że 30 czerwca 1988 r. nie obawiali się oni dokonać tego heroicznego czynu. Pragną również wyrazić szczególną synowską wdzięczność założycielowi Bractwa, który po tak wielu spędzonych na służbie Kościołowi i Ojcu Świętemu latach nie wahał się – by chronić wiarę i kapłaństwo katolickie – narazić na niesprawiedliwe oskarżenie o nieposłuszeństwo.
Komentarz :
 To prawda, abp Lefebvre " nie wahał się  narazić na niesprawiedliwe oskarżenie o nieposłuszeństwo "... Nie, jak bp  Fellay, który napisał swoją Deklarację doktrynalną z 15 kwietnia  2012, aby się nie narazić na niesprawiedliwe oskarżenie o schizmę, wg. jego własnych słów wypowiedzianych na konferencji  św. Pré, dnia 4 maja 2012. Naszym zdaniem, powód, który  podał to raczej strach na wróble, w który sam nie wierzy, ponieważ żył bardzo dobrze  pod  ekskomuniką przez ponad dwudzieścia lat. Chciał  nam pomachać tym straszakiem, abyśmy podążyli za ruchem przyłączeniowym. Ale ponieważ chiał oficjalnie    przedstawić  motyw   strachu, my  porównamy [go do abp Lefebvre’a]  i stwierdzimy, że  nie idzie on  śladami arcybiskupa Lefebvre’a, który się nie bał.

Cytat :
2- W liście skierowanym do nas przed konsekracjami Arcybiskup napisał: „Błagam was, abyście trwali złączeni ze Stolicą Piotrową, z Kościołem Rzymskim, Matką i Nauczycielką wszystkich kościołów, w nienaruszonej wierze katolickiej wyrażonej w symbolach wiary i Katechizmie Soboru Trydenckiego, zgodnie z tym, czego nauczono was w seminarium. „Pozostańcie wierni przekazywaniu tej wiary, aby panowanie naszego Pana mogło nadejść”. To właśnie te słowa wyrażają najgłębszą przyczynę tego, co Arcybiskup miał zamiar uczynić, „aby panowanie naszego Pana mogło nadejść”, adveniat regnum tuum!
Komentarz :
Od roku 2012   trwać złączeni ze Stolicą Piotrową oznacza dla biskupa Fellaya  nie zrywać dyskusji bez względu na to, co  się dzieje, nawet,  jeśli papież Franciszek  powiedział, dnia 17 maja 2013 r., że chleby i ryby  " nie pomnożyły się! " Według biskupa Fellaya, w każdej sytuacji  trzeba być pod kontrolą tego heretyka i zaakceptować, że [to on] wybierze on biskupa, który zastąpi  biskup Fellay na czele Bractwa.

 Cytat :    
 3- Za przykładem abp. Lefebvre’a twierdzimy, że przyczyna poważnych błędów, które niszczą Kościół, tkwi nie w złej interpretacji tekstów soborowych – w „hermeneutyce zerwania”, która miałaby stać w opozycji do „hermeneutyki reformy w ciągłości” – lecz w samych tekstach, a to za sprawą niesłychanego wyboru dokonanego podczas II Soboru Watykańskiego. Wybór ten manifestuje się w jego dokumentach i w jego duchu. W obliczu „świeckiego i bluźnierczego humanizmu”, w obliczu „religii (którą rzeczywiście jest) człowieka, który sam czyni się Bogiem”, Kościół jako wyłączny depozytariusz Objawienia „Boga, który stał się człowiekiem” pragnął zaprezentować swój „nowy humanizm”, mówiąc do współczesnego świata: „my też, bardziej niż ktokolwiek inny, wyznajemy kult człowieka” (Paweł VI, przemówienie na zakończenie soboru, 7 grudnia 1965 r.). Ale to współistnienie kultu Boga i kultu człowieka jest radykalnie przeciwne wierze katolickiej, która uczy nas oddawać najwyższą cześć i pierwszeństwo wyłącznie jedynemu prawdziwemu Bogu i Jego jedynemu Synowi, Jezusowi Chrystusowi, w którym „mieszka cała pełność bóstwa cieleśnie” (Kol 2, 9).
Komentarz  :
Gadanie  fałszywie tradycyjne i znieczulające. Biskup Fellay zdaje się tutaj nawiązywać do stwierdzonej przez niego, a  fałszywej sprzeczności, między rzymską deklaracją  z dnia 13 czerwca 2012 roku, broniącą hermeneutyki ciągłości, a jego własną deklaracją  z dnia 15 kwietnia 2012, która broni  interpretacji Vaticanum II w świetle Tradycji. Ksiądz Chazal i Sacerdos udowodnili, że te dwa wyrażenia oznaczają to samo. Nie wystarczy zwalczać hermeneutyki ciągłości. Musimy także walczyć z wyrażeniem w świetle Tradycji, które jest całkowicie subiektywne i  każdy w nim słyszy to, co chce, a papież ostatecznie ustalił (co biskup Fellay uznał dnia 15 kwietnia 2012) co należy do Tradycji, a co nie należy.
Oto wyraźne słowa, które Avec l'Immaculée  chciałby przeczytać i usłyszeć: "Przyznaję, że popełniłem  błąd, pisząc w deklaracji doktrynalnej z 15 kwietnia 2012 r., że  Sobór Watykański II jest możliwy do  zaakceptowania w świetle Tradycji, bez akceptowania żadnej interpretacji tegoż, która  odchodziłaby od Tradycji. Wiele tekstów Vaticanum II to teksty  całkiem heretyckie i w żaden sposób nie można ich  prawidłowo interpretować, nawet w świetle Tradycji. Dlatego, my, trzej biskupi ogłaszamy, że  całkowicie i definitywnie odrzucamy następujące teksty Soboru: Lumen gentium, Unitatis redintegratio, Nostra aetate, Dignitatis Humanae " [... I należałoby  rozwinąć tę listę! Biskup Fellay musiałby kontynuować :] "A ponieważ ten Sobór  był tylko duszpasterski i pilotowany przez masonów, ogłaszamy, że  całkowicie go odrzucamy, bo nawet jego dwuznaczne teksty nie powinny być tolerowane, nasz Pan nauczył nas, że  wszystko, co nie zostało jasno określone pochodzi od diabła. "  "Est, est, non, non." 

Cytat :     
 4- Nie wolno nam nie dostrzegać, że ten bezprecedensowy sobór, który chciał być tylko duszpasterskim, a nie dogmatycznym, zainaugurował nowy rodzaj nauczania, dotąd w Kościele niespotykanego, nie zakorzenionego w Tradycji – nauczania zdecydowanego pogodzić doktrynę katolicką z ideami liberalnymi; nauczania przepojonego modernistycznymi ideami subiektywizmu, immanentyzmu i nieustannej ewolucji zgodnej z fałszywą koncepcją żywej tradycji, podważającą istotę, treść, rolę i wykonywanie kościelnego Magisterium.
Komentarz : 
Próżna krytyka, Ekscelencjo. My chcemy wiedzieć,  czy Ekscelencja nadal akceptuje "w świetle Tradycji"  to Magisterium, które sam tak krytykuje. Ekscelencja napisał to dnia  15 kwietnia 2012. Czy Ekscelencja podtrzymuje to  stwierdzenie, które jest   zdradą? Wiemy, że tak. Inaczej Ekscelencja wycofałby  je. Wiemy, że Ekscelencja uważa swoją deklarację  z dnia 15 kwietnia za dobrą, co potwierdził w Cor unum 104 z marca 2013 roku. Ekscelencja świadomie używa podwójnego języka, a jego język stał się  rozwidlony, jak język demona.

Cytat :      
 5- Odtąd panowanie Chrystusa [na ziemi] nie zajmuje już władz kościelnych, pomimo faktu, że Jego słowa: „Dana mi jest wszelka władza na niebie i na ziemi” (Mt 28, 18) pozostają absolutną prawdą i najwyższą rzeczywistością. Czynne im zaprzeczanie jest równoznaczne z praktycznym nieuznawaniem boskości naszego Pana. Z powodu soboru panowanie Chrystusa nad społeczeństwami jest zatem po prostu ignorowane, a nawet zwalczane, Kościół zaś stał się przepojony tym liberalnym duchem, który szczególnie objawia się w nauczaniu o wolności religijnej, ekumenizmie i kolegialności oraz w nowej Mszy.
Komentarz :
Jeśli ten duch jest szkodliwy, jeśli nowa msza jest aż tak zła, dlaczego Ekscelencja ją akceptuje dnia 15 kwietnia 2012? Dlaczego Ekscelencja ogłosił nową mszę, którą uważa za złą,  jako  "prawowicie promulgowaną"? Sacerdos wyjaśnił, że wg.prawa kanonicznego, nic co jest  złe, nie może być uznane za prawowicie  promulgowane, ponieważ legitymizacja opiera się na zgodności z prawem Bożym.

Cytat :     
 6- Wolność religijna, jak ją prezentuje Dignitatis humanae, oraz jej praktyczne zastosowanie w ostatnim półwieczu logicznie prowadzą do żądania od Boga, który stał się człowiekiem, by wyrzekł się swego panowania nad człowiekiem, który teraz sam siebie czyni Bogiem – co równe jest marginalizowaniu Chrystusa. Widzimy oto Kościół nie będący przewodnikiem, natchnionym prawdziwą wiarą w rzeczywistą władzę naszego Pana Jezusa Chrystusa, lecz haniebnie kierowany przez ludzką roztropność i tak pełen zwątpienia w samego siebie, że nie prosi już państwa o nic innego niż to, co loże masońskie zechcą mu przyznać: wspólne prawa i traktowanie na równi z innymi religiami, których Kościół nie śmie już dłużej nazywać fałszywymi.
Komentarz :
Ekscelencjo, prosimy powiedzieć raczej : " Bractwo Świętego Piusa X całkowicie odrzuca Dignitatis Humanae i cały Sobór Watykański II, źródło tak licznego zła, i nigdy go nie zaakceptuje bez względu na to czy  w świetle tradycji, czy nie ".

Cytat :    
 7- W imię wszechobecnego ekumenizmu (Unitatis redintegratio) i bezproduktywnego dialogu międzyreligijnego (Nostra aetate) prawda o jedynym prawdziwym Kościele jest zamilczana; a ponieważ duża część duchowieństwa i wiernych nie widzi już w naszym Panu i Kościele katolickim jedynej drogi zbawienia, wyrzekli się oni nawracania wyznawców fałszywych religii, pozostawiając ich w niewiedzy o jedynej Prawdzie. Tak pojęty ekumenizm dosłownie zabił ducha misyjnego poprzez poszukiwanie fałszywej jedności, redukując misję Kościoła do wydawania orędzi w sprawie pokoju (w czysto ziemskim znaczeniu tego słowa) i mającej zaradzić potrzebom świata działalności humanitarnej, czyniąc Kościół podobnym do organizacji międzynarodowych.
Komentarz :
Nieszkodliwe dla biskupa Fellaya gadanie. Nie zdziwi nas, że Watykan, zgodnie z komedią, którą odgrywa łącznie z biskupem Fellayem, uda   urażenie tym stwierdzeniem, aby przełożonemu Bractwa pomóc w obrośnięciu w piórka, przekonując nas swoją krytyką, że biskup Fellay jest dobrym tradsem ... To się już  stało w czerwcu 2012 roku, po  dobrowolnych  niepowodzeniach układów  mających zapobieć rozłamowi w Bractwie.  Dopiero niedawno, biskup Müller żądał od  Bractwa, aby  nie  wyświęcało [kapłanów], manewr mający pokazać niewielkim kosztem,  jak bardzo energiczny jest biskup Fellay. Oczywiście nie będziemy ekskomunikowani. To jest tylko manewr, mający poprawić wizerunek biskupa Fellaya w oczach    wiernych i kapłanów, którzy zadają sobie jakieś  pytania.

  Cytat :
 8- Osłabienie wiary w boskość naszego Pana sprzyja osłabieniu jedności władzy w Kościele, zaszczepiając w nim ducha kolegializmu, egalitaryzmu i demokracji (zob. Lumen gentium). Chrystus nie jest już Głową, od której wszystko pochodzi, w szczególności sprawowanie rządów. Papież, który nie korzysta już skutecznie z pełni swej władzy, oraz biskupi, którzy – wbrew nauczaniu I Soboru Watykańskiego – mniemają, iż mogą kolegialnie i mocą powstałego zwyczaju dzielić pełnię najwyższej władzy, wraz z kapłanami zobowiązują się słuchać i być posłusznymi nowemu władcy – „ludowi Bożemu”. Oznacza to zniszczenie autorytetu i w konsekwencji ruinę chrześcijańskich instytucji: rodziny, seminariów i zgromadzeń zakonnych.
Komentarz :
Ekscelencjo, jeśli Ekscelencja  chce rozwiązać problem Bractwa, niech powie raczej: "Odrzucamy niejednoznaczne i pokręcone magisterium papieża i soborowych biskupów, magisterium, które ja, biskup Fellay, karygodnie zaakceptowałem dnia 15 kwietnia 2012 "w świetle tradycji ". To magisterium w niczym nie jest  nieomylne. Eminencje, drodzy wierni, proszę was o wybaczenie wszystkich zdrad prezentowanych w tej deklaracji. Nie jestem już godzien być waszym przełożonym  i pokornie proszę o przyjęcie mnie jako  ostatniego ze wszystkich waszego sługę.  I błagam teraz, aby  nie dawano mi już żadnej funkcji   dowodzenia  Bractwem. "

Cytat :     
 9- Nowa msza, promulgowana w 1969 r., umniejsza i nie głosi już z takim naciskiem panowania Chrystusa poprzez krzyż („regnavit a ligno Deus”). Jej ryt faktycznie ogranicza i zaciemnia ofiarny i przebłagalny charakter Ofiary Eucharystycznej. U podstaw tego nowego obrzędu leży nowa, fałszywa teologia misterium paschalnego. Zarówno sam ryt, jak i jego teologia niszczą katolicką duchowość ufundowaną na ofierze Pana Jezusa dokonanej na Kalwarii. Ta nowa Msza jest przeniknięta duchem ekumenicznym i protestanckim, demokratycznym i humanistycznym, który Ofiarę Krzyżową pozbawia jej znaczenia. Ukazuje ona nową koncepcję „powszechnego kapłaństwa wiernych”, która podkopuje sakramentalny charakter kapłaństwa.
Komentarz : 
Niniejszy paragraf, odznaczający się  zaniechaniem, jest tym, który ukazuje nam najwyraźniej   ogon demona: ani biskup Fellay, ani  bp Tissier, ani  biskup Galarreta nie mówią, że nowa msza nie jest prawowicie promulgowana. A przecież oni wiedzą jakie  morze atramentu  wylał  Ruch oporu    odpowiadając na ten temat. Oni celowo milczą  w sprawie tego palącego problemu, jednego z najbardziej kontrowersyjnych. W dzień sądu Bóg każe  im trzem zdać sprawę  z tego. W obecnej sytuacji Bractwa, to pominięcie jest grzechem ciężkim i pokazuje, że nie tylko biskup Fellay upiera się i podpisuje, ale dodatkowo pociąga za sobą biskupów  Tissiera i Galarreta’ę, którzy  zgadzają się na kolaborację w dwuznacznościach ... Tajemnica nieprawości. Jeszcze bardziej przewrotne jest to, że słowo "prawowicie" przed słowem "promulgowana" zostało usunięte. Nie chcąc więc wyraźnie potwierdzić swojego  błędu nadal podtrzymywanego, biskup Fellay pozwala na utrzymanie dwuznaczności. Ta celowa niejasność  pochodzi oczywiście od diabła. Pozostali dwaj biskupi nigdy nie powinni byli się zgodzić na udział w niej.
Oto, co  powinien był  powiedzieć: "Proszę o wybaczenie w szczególności za stwierdzenie, że nowa msza została prawowicie promulgowana. Dzisiaj  oświadczam, że pisząc to byłem niewierny myśli arcybiskupa Lefebvre’a .. Wyznaję moje kłamstwo, kiedy grając  słowami w Cor Unum 104 włożyłem w usta  naszego świętego założyciela uznanie  "prawowitości" promulgacji tej nowej mszy w deklaracji z dnia 5 maja 1988 roku. Arcybiskup Lefebvre faktycznie zawsze odmawiał uznania jakiejkolwiek prawowitości nowej mszy.  Przyznaję też, że grałem nieuczciwie słowami kiedy zrobiłem fałszywe rozróżnienie między prawowitością nowej mszy i  prawowitością jej promulgacji. Rzeczywiście, oczywiste jest, że nieprawowita msza nie może być prawowicie promulgowana. "

  Cytat :      
 10- Po 50-ciu latach przyczyny nadal trwają i niezmiennie rodzą te same skutki, zatem również dzisiaj fakt dokonania tamtych konsekracji zachowuje swoje pełne uzasadnienie. To miłość do Kościoła kierowała abp. Lefebvrem i to ona przyświeca jego synom. Z niej płynie pragnienie „przekazywania kapłaństwa katolickiego w całej jego doktrynalnej czystości i jego misjonarskim miłosierdziu” (abp Lefebvre, Podróż duchowa), które ożywia Bractwo Kapłańskie Świętego Piusa X w służbie Kościołowi, gdy usilnie prosi ono władze rzymskie, aby znów sięgnęły po skarb doktrynalnej, moralnej i liturgicznej Tradycji.
Komentarz :
Oto kolejny cytat z Podróży duchowej, rozdziału III, o którym Ekscelencje nie pamiętają :  "Absolutnym  obowiązkiem każdego kapłana, który chce pozostać katolikiem, jest odseparowanie się  od Kościoła soborowego, dopóki ten  nie powróci do  Tradycji i do Magisterium Kościoła i do wiary katolickiej. "

Cytat :     
 11- Ta miłość Kościoła wyjaśnia zasadę, której abp Lefebvre zawsze przestrzegał: podążać za Opatrznością w każdych okolicznościach, nigdy nie pozwalając sobie na jej uprzedzanie. Zamierzamy czynić tak samo: czy to, gdy Rzym wróci do tradycji i wiary wszechczasów – dzięki czemu w Kościele zostanie przywrócony porządek; czy też gdy wyraźnie potwierdzi nasze prawo do integralnego wyznawania wiary i odrzucenia błędów, które się jej sprzeciwiają, oraz nasze prawo i obowiązek publicznego sprzeciwiania się błędom i ich zwolennikom, kimkolwiek są – co pozwoliłoby zapoczątkować przywracanie porządku. Tymczasem, w obliczu kryzysu, który wciąż sieje spustoszenie w Kościele, trwamy w obronie Tradycji katolickiej, a nasza nadzieja pozostaje nienaruszona, ponieważ wiemy, dzięki pewności wiary, że „bramy piekielne nie przemogą go” (Mt 16, 18).
Komentarz :
W wytłuszczonej części, biskup Fellay,   bp Tissier de Mallerais i bp Galarreta potwierdzają pierwszy warunek Kapituły uchwalony w dniu 14 lipca 2012 roku. Teraz jeszcze wyrażniej widać  niż w kazaniu bp Tissier de Mallerais z dnia Pięćdziesiątnicy, że obecnie trzej biskupi popierają się nawzajem i zgadzają się z duchem Kapituły z 2012. Nie możemy już liczyć na żadnego z trzech.

  Aby jeszcze raz odpowiedzieć na ten  pierwszy warunek:
 1.Jak mówił Sacerdos, niekórym wspólnotom Ecclesia Dei udzielono  zezwolenie na krytykę. Ale one nie czyniły nic  z powodu  nacisków. cf. ostatnie naciski bp  Pozzo na IDP, który od tego momentu zamiera.

 2. Nie łatwo krytykować papieża, gdy jest on waszym bezpośrednim przełożonym. Logika pokazuje, że należy odmówić podporządkowania się władzy złego szefa. To wymaganie krytyki jest  nierealne, dziecinne, samobójcze i wprowadzające w błąd. Aby postępować właściwie, trzebaby  krytykować prawie każde kazanie papieża Franciszka. Śmieszne jest   spodziewać się robienia czegoś,  czego nie robi się już teraz. Śmieszne  jest i niemożliwe chcieć  (?) trwać w nieustannym  konflikcie... Tak idiotyczne, że pokazuje    złą wolę wyznającego  ten  tak zwany  warunek  oraz [idiotyczne] wiedząc, że nie ma on [wyznający] najmniejszego zamiaru  przestrzegania go, ponieważ  sam od ponad roku zawodzi ! Nie dokonano żadnej krytyki papieża.

3. Na każdą ostrą i wyraźną   krytykę, papież rzeczywiście może odpowiedzieć groźbą  ekskomuniki Bractwa, co  jest  psychicznie nie do zniesienia dla kogoś, kto zwie się "przyłączony"  oraz gdy zrobiło się już krok  poza opinię pariasa, jakią się miało od  40 lat. W najlepszym przypadku taka groźba  spowodowałoby natychmiast  nowy podział na gotowych   do bycia   ekskomunikowanymi, i tych, którzy tego nie chcą. Ale to jest mało prawdopodobne. Najbardziej prawdopodobne jest to, że owczarnia,  już teraz milcząca   wobec samego biskupa Fellaya , postąpi  zgodnie z instrukcjami milczenia na temat  papieża. Jeśli chodzi o papieża, instrukcji dotyczących milczenia przestrzega już  DICI i kapłani w pokaźnej większości, choć z pewnymi wyjątkami ... Ta deklaracja   nie krytykuje Franciszka  wymieniając go, chociaż  jest to  doskonała okazja do naprawienia zaniechań minionego roku. To  tylko bardziej podkreśla hipokryzję  przypomnienia pierwszego warunku Kapituły, którego się nie stosuje nawet w tekście o nim mówiącym. 
 
 4. Ponadto, nawet jeśli Rzym szczerze zgodzi się na ten warunek, nie byłoby to rozsądne, a  akceptacja podporządkowania się komuś, kto wyznaje herezje byłaby grzechem. W sytuacji normalnej, trzeba chcieć jedności z papieżem, który ma wiarę. Obecny papież jest modernistą i nie powinnno się   być w komunii z nim i jego soborowym Kościołem. Takie jest nauczanie wszystkich świętych, jak i św. Hermenegilda. Teologia katolicka nie jest mieszanką chwastów i zboża. Niech sobie ci trzej biskupi  dołączą do soborowego "ludu Bożego", ale  bez nas.

5. Wielki Wschód Włoch powiedział, że Franciszek był ulubionym kandydatem  wielu braci masonów. Kasper i najgorsi kardynałowie twierdzili, że  głosowali na niego. Franciszek nie jest więc wiarygodny.

  6. Franciszek powiedział, że heretyk  Kasper  jest wielkim teologiem. Ale Kasper nie wierzy ani w cuda, ani  boskość naszego Pana.  Franciszek więc  jest heretykiem, ponieważ zgadza się z heretykiem. Nie możemy być posłuszni takiemu człowiekowi.

7. Z łatwością można  krytykować Franciszka już od teraz, poza "doskonałą" komunią  z nim.Problemem jest to, że ta krytyka nie istnieje. Gdzie jest krytyka Franciszka [wyrażona] przez biskupa Fellaya ? Nie istnieje. Tymczasem od momentu swojego wyboru papież  zgromadził  dosyć błędnych deklaracji  i skandali. Nie słyszeliśmy  również krytyki wypowiedzianej przez bp Galarreta’ę, czy   bp Tissier. Może mogliby oni uczynić jak  Gentiloup i przypomnieć Franciszkowi, dostojnemu  członkowi Rotary Club w Buenos Aires, że przynależność do Rotary Club została oficjalnie zakazana przez Kościół za czasów Piusa XII. Mogliby oni skomentować skandaliczne heretyckie wypowiedzi Franciszka sprzed konklawe etc. Tak, ksiądz Cacqueray i ksiądz  Bouchacourt  wypowiedzieli kilka słów krytyki. Ale tylko Ruch oporu w pełni i imiennie denoncjuje soborowy Kościół. DICI  ukrywa niemal wszystkie skandale ... Natomiast DICI ogłosiło, że  papież Franciszek chce   poświęcić swój pontyfikat  Matce Bożej Fatimskiej. To jest informacja w jednym kierunku.

A więc w obecnym kontekście zawiniona cisza Bractwa i potwierdzenie  pierwszego warunku nie tylko jest grzechem, ale jest śmieszne, obłudne i mało wiarygodne.

Cytat :    
 12- Zamierzamy postępować zgodnie z nakazem naszego drogiego i czcigodnego Ojca w biskupstwie: „Drodzy przyjaciele, bądźcie mi pociechą w Chrystusie, pozostańcie mocni w wierze, wierni prawdziwej Ofierze Mszy, prawdziwemu i świętemu kapłaństwu naszego Pana, na cześć i chwałę Pana Jezusa w niebie i na ziemi” (List do przyszłych biskupów). Niech Trójca Przenajświętsza, przez wstawiennictwo Niepokalanego Serca Maryi, obdarzy nas łaską wierności wobec urzędu biskupiego, który otrzymaliśmy i który chcemy sprawować na cześć Boga, ku triumfowi Kościoła i dla zbawienia dusz.
[Uwaga od tłumacza polskiego : wszystkie  fragmenty tekstu samej  deklaracji trzech biskupów pochodza z: ]
Komentarz :
Nie,  nie jesteście mocni w wierze. Nie macie już nawet odwagi  potwierdzić, że nowa msza nie jest prawowita. Nie zaprzeczacie żadnemu z  błędów deklaracji doktrynalnej  z dnia 15 kwietnia 2012 roku. Nie jesteście  już wierni  łasce waszego urzędu  biskupiego. Nie jestecie wierni  abp Lefebvre’owi , który powiedział 25 lat temu: "Przyznaje wam tę łaskę  [biskupiego urzędu] przekonany, że bez zwłoki Stolicę Piotrową  zajmie  prawdziwie katolicki następca Piotra, w którego  ręce będziecie mogli złożyć łaski waszego urzędu  biskupiego dla   potwierdzenia. "
Abp  Lefebvre, List do czterech przyszłych biskupów, 28 siepień 1987.
Biedni biskupi, jesteście godni pożałowania. Jesteście winni. Jeżeli się nie obudzicie, Bóg was ukarze. Zciągniecie gniew Nieba na świat.  

Cytat :
Ecône, 27 czerwca 2013 w święto Matki Bożej Nieustającej Pomocy
 bp Bernard Fellay
 bp Bernard Tissier de Mallerais
 bp Alfons de Galarreta
(źródło: dici.org, 27 czerwca 2013)
Komentarz :
Matka Boska Nieustającej Pomocy ma wiele do zrobienia, naprawdę. Ona może pomóc i oświecić tylko szczerych ludzi dobrej woli. Kompromisy jakich wszyscy trzej dopuściliście się  w tej deklaracji  pokazują, że takimi nie jesteście. Najświętsza Dziewica wkrótce nie będzie mogła powstrzymać ręki jej Syna. Bractwo, które było piorunochronem, zawiodło. Z waszej winy.