wtorek, 16 kwietnia 2013

Co myśleć o sumie 700 000 euros o jaką proszą karmelitanki ?



Co myśleć  o sumie  700 000 euros o jaką proszą karmelitanki ?



Czytelnicy pytają nas co myślimy o 700 000 euros, czy to nie jest błąd i czy faktycznie karmelitanki proszą o taką sumę...
Suma wydaje się duża i objektywnie rzecz biorąc, taka jest. Ale w stosunku do sytuacji na rynku nieruchomości w Bawarii, cyfra ta jest skromna. Na karmelitański klasztor  o standartowych normach potrzeba, naszym zdaniem, dwa razy tyle. Siostry prosząc o 700 000 euros poprosiły o minimum minimorum życiowe.  

Trzeba wziąść pod uwagę wymagania klasztoru karmelitów : jednoosobowe cele, ambulatorium, refektarz, kaplica, pralnia, kuchnia, rozmównica i przede wszystkim ogród wystarczająco duży na spacery. Siostry przez całe swoje życie nie wychodzą poza klasztor, nie będą się czuły  swobodnie w ogródku na 500m2. Miejsce musi być ciche, sprzyjające kontemplacji, otoczone  odpowiednio wysokim murem (koniecznie, w przeciwnym razie nie będzie to klauzura). Cena 1 m długości muru jest wysoka, bo i mur musi mieć przynajmniej 2,5 m wysokości, fundament, stalowe ołańcuchowanie aby się nie zawalił, usztywniające słupy – to już co najmniej 150 euros za 1 metre długości. Wyobraźmy sobie ile metrów potrzeba aby otoczyć klasztor...

Ponadto nie mogą one wybrać sobie  na mieszkanie zagubionego kąta. Aby przeżyć,  koniecznie potrzebują teraz  wiernych i parafii. Musi to więc być uczęszczane miejsce, a to będzie droższe niż jakaś dziura. Nie licząc już mieszkania dla księdza, które pewnie trzeba przewidzieć w jakimś miejscu na uboczu lub w pobliskiej miejscowości. Ojciec Zaby [ich dotychczasowy kapłan] znajdzie się z pewnością bez dachu nad głową. On też musi gdzieś mieszkać. 
Modlimy się do św. Józefa, ich patrona, aby im pomógł. On może zrobić każdy cud. Jeśli taka jest wola Boga, zrobi cud dla naszych drogich karmelitanek. Potrzebujemy tych dusz, które niosą  świat. One poniosą Ruch oporu. Pod względem nadprzyrodzonym, one są najdyskretniejsze, ale najważniejsze po kapłanach.