piątek, 5 kwietnia 2013

Co działo się w ciągu ostatnich 12 miesięcy kryzysu ? (część 1)



Co działo się  w ciągu ostatnich 12 miesięcy  kryzysu ? (część 1)



obrazek wybrany dla naszego biuletynu Avec l'Immaculée publications


Oto artykuł opublikowany w naszym Biuletynienr 1 Avec l'Immaculée publications, który właśnie się ukazał. Za około dwa tygodnie opublikujemy  resztę tego artykułu. Biuletyn przeznaczony jest dla osób, które nie mają dostępu do internetu, a w związku z tym nie   są  dobrze informowane o wydarzeniach. Podsumujmy zatem od początku.

Drodzy przyjaciele,

Minął rok od momentu, w którym   FSSPX weszło w ostrą fazę kryzysu faktycznie trawającego od kilku lat. Lecz  przed dniem 2 lutego 2012 jedynie nieliczni  i widzący jasno zauważali problem.  Kryzys rozpoczyna się wraz z pielgrzymką Bractwa do Rzymu w roku 2000. W odpowiedzi na zaproszenie członków Kurii Rzymskiej  otrzymane podczas tej pielgrzymki, biskup Fellay postanowił wznowić dialog z Rzymem i zaczeły się problemy. Przestudiujemy tylko  ostrą fazę kryzysu:
Kazanie bp Fellaya w Winona, dnia 2 lutego 2012,  było dla niektórych sygnałem alarmowym.  Bp Fellay  wypowiedział w nim kilka zdań mających  o dwuznacznej  treści. W jednym z fragmentów kazania Przełożony posłużył się słowami Rzymu (cytat z bp Fellaya) : "musicie zaakceptować fakt, że sporne punkty soboru, punkty niejednoznaczne, punkty,  o które toczy się  walka, te punkty (jak ekumenizmu, wolności religijnej ...) należy rozumieć zgodnie z niezmiennym nauczaniem Kościoła. Więc jeśli coś jest niejasne w tym soborze, musicie to zrozumieć tak, jak Kościół zawsze tego nauczał przez wieki." Biskup Fellay komentuje: Idą oni jeszcze dalej i mówią: należy odrzucić wszystko, co sprzeciwia się  tradycyjnemu nauczaniu Kościoła. Dobrze, to jest to, co zawsze mówiliśmy. Zadziwiające, prawda? "

"- W czym to  ​​jest  to, co zawsze mówiliśmy?"  myślą niektórzy. Tymi słowami biskup Fellay  bronił de facto możliwości  interpretacji Vaticanum II w sposób tradycyjny. Bronił   wyraźnie, choć okrężną drogą, doktryny Benedykta XVI o hermeneutyce ciągłości. Według tej doktryny, oficjalnie potępionej przez FSSPX i szczególnie potępionej  przez bp Tissier de Mallerais w jego ważnej książce - Dziwna teologii Benedykta XVI, możliwa jest   interpretacja Vaticanum II w sposób tradycyjny. Jest to oczywiście niemożliwe. To jest oszustwo i hipokryzja.

Sam kardynał Ratzinger  powiedział wcześniej, że Sobór był anty-Syllabusem, a kardynał Suenens stwierdził (z radości), że Sobór Watykański II był rokiem 1789 w Kościele. Hermeneutyka ciągłości jest więc w  pewien sposób akceptacją roku 1789 w Kościele i anty-syllabusem  w świetle Tradycji. Wiadomo jednak dzięki abp Lefebvre’owi (patrz: jego książka, Oni Go zdetronizowali), że Vaticanum II jest dziełem masonerii. Zaakceptowanie Vaticanum II w świetle Tradycji oznacza  akceptację zasad masonerii w ​​świetle Tradycji. Dzięła  ciemności nie mogą być  akceptowane w świetle świętej doktryny Kościoła.  Oczywiste jest, że nie jest to możliwe. Nie można akceptować Soboru  w świetle Tradycji, a zwłaszcza w ​​dziedzinie wolności religijnej i ekumenizmu. Jednakże właśnie  to stwierdził  bp Fellay dnia 2 lutego w Winona, chociaż prawdą jest,  że z  pewną   ostrożnością.
W dniu 16 marca 2012 r., Rzym wysyła   Bractwu Świętego Piusa X ultimatum, w który  jasno daje do zrozumienia bp  Fellay’owi, że jeśli do następnego miesiąca nie przygotuje   gruntu  do porozumienia  z Rzymem, każdy członek Bractwa, a nawet  każdy wierny musi się liczyć z  ekskomuniką.

Dnia 18 marca 2012, w Cor Unum (wewnętrzny biuletyn wysyłany do księży Bractwa), biskup Fellay idzie jeszcze dalej: krytykując nadal zewnętrznie  hermeneutykę ciągłości (jego  kazanie w Winona spowodowało pewne poruszenie !),  mówi po raz pierwszy, że  podważa zasadę ustanowioną przez Kapitułę Generalną 2006. Ta zasada brzmiała: nie będzie układu  z Rzymem, jeśli nie będzie zgody doktrynalnej. Aby uzasadnić swoją decyzję, biskup Fellay powiedział, że Rzym się  zmienił i jest teraz przychylnie nastawiony do  Tradycji. Mówi on, że  to wzywa Bractwo  do przyjęcia "nowego stanowiska w stosunku do oficjalnego Kościoła."

To Cor Unum wyraźnie zaskoczyło i zaniepokoiło wielu kapłanów. I właśnie wtedy   trzej pozostali biskupi:  Williamson,  Tissier de Mallerais i Galarreta postanowili napisać wspólny list (dnia 7 kwietnia, 2012) do biskupa Fellaya, w którym błagali go, by nie zawierał układu praktycznego  z Rzymem bez zgody doktrynalnej. Biskup Fellay odpowiedział im  dość ostrym listem, (14 kwietnia 2012 r)., w którym zapytuje ich, czy nadal uważają, że​​ papież jest papieżem. Oskarża ich o prowadzenie  Bractwa ku prawdziwej schizmie oraz o ducha bliskiego  sedewakantyzmu, chociaż  nasi biskupi  bronili tylko  zasad ustanowionych przez samego abp Lefebvre’a  z czasu konsekracji w 1988, zasad, których bronił sam bp Fellay  podczas Kapituły w  2006.

Następnego dnia, 15 kwietnia 2012, biskup Fellay wysłał do Rzymu tajną deklarację   doktrynalną (którą  opublikujemy  w naszym Biuletynie nr 2). Rzym powiedział mu, że zaakceptuje układ  na podstawie tego tekstu.

W tym samym czasie, nieznana osoba, którą ks. Lorans (pro-układ) skrytykował nazywając ją "hydraulikiem" (bo spowodowała przeciek  dokumentu), ujawniła na Internecie wymianę listów między biskupami co [treść listów] spowodowało ogromne zaskoczenie i szok u  wielu wiernych   Bractwa. Większość niczego nie podejrzewała.

Niektórzy księża zdecydowali się głośno [o tym] mówić, bo pojawiały się informacje o przyszłym  podpisaniu porozumienia z Rzymem. W dniu 8 maja 2012 r., przełożeni z Avrillé (dominikanie), z Morgon (kapucyni) i z Bellaigue (Benedyktyni) pojechali razem autem do Menzingen aby błagać biskupa Fellaya o nie zawieranie praktycznego układu  z Rzymem i zadeklarować mu ich absolutną opozycję . W tym samym  okresie powstali  księża  Francois Chazal i Joseph Pfeiffer  oraz  Dom Tomasz z Akwinu, opat benedyktynów z klasztoru Santa Cruz w  Brazylii. Jeden z mnichów Dom Tomasza z Akwinu,  zwany  pokornie  (Benedyktyni nie podpisują się swoim imieniem) Arsenius,  zaczął pisać piękne i mocny tekst, aby pokazać bp Fellay, że  jest w błędzie.

W czerwcu, księża Girouard (Kanada), Fox (Kanada) i Koller (Francja) dokonali zauważonych  interwencji. Znakomite dwie konferencje, te ks. Foxa i ks. Girouarda oraz niezwykle  poruszające kazanie ks. Kollera zostały opublikowane w Internecie. Inni francuscy kapłani  chwycili za pióra: księża z kościoła  Świętego Mikołaja [w Paryżu], itp..

Dnia 13 czerwca 2012, biskup Fellay udał się do Rzymu, aby podpisać umowę. Zapowiadał  się  prawdziwy hold-up  na Tradycję. Faktycznie, bp Fellay zamierzał  podpisać umowę z praktyką Rzymem nie konsultując się z Kapitułą Generalną, chociaż uzgodniono w 2006 r., że FSSPX nie tylko nie zgodzi się na praktyczny układ z  Rzymem, ale dodatkowo na wypadek [ewentualnego] układu, bp Fellay  koniecznie musi skonsultować Kapitułę Generalną.  Otóż, Kapituła Generalna ma więcej władzy niż Przełożony  wspólnoty religijnej, jak mówi nam jeden z kapłanów  FSSPX.

Oto fragment jego studium :  
                               
« 1) Cytat z   « Cor Unum » n° 85, str. 26 : “ Wnioski [i życzenia] Kapituły Generalnej  [z 2006]
I.1. Relacje z Rzymem "W przypadku poważnego rozważania porozumienia ze Stolicą Apostolską zwołana  zostanie Kapituła Generalna w celu rozwiązania problemu. "

2) Cytat z   Raoul Naza “ Traktat z Prawa Kanonicznego”, T 1, n° 816,
"Kapituła 1", "Kapituła Generalna ma więcej władzy niż przełożony generalny. Może ona nadadać  prawa lub przynajmniej podjąć kroki, które muszą pozostać w mocy do następnego rozdziału. "

Naz nie ogranicza się do tych dwóch zasad. Podaje on odniesienie do słownika Prawa Kanonicznego, który potwierdza całą, poprzez wieki historią wspólnot  zakonnych w Kościele.

3) Absolutnie oczywiste wnioski :
Z powodu posiadania najwyższej władzy  FSSPX i w FSSPX, Kapituła musi być zwołana do  rozwiązania kwestii ewentualnego, przyszłego  porozumienia  z Rzymem. "

Biskup Fellay popełnił tego dnia podwójny błąd: chciał dokonać praktycznego porozumienia  oraz chciał ominąć Kapitułę Generalną. Byliśmy w pełnym bezprawiu. Ale tego dnia, papież dał mu do zrozumienia, że zmienił zdanie.Tekst deklaracji doktrynalnej z dnia 15 kwietnia już mu nie odpowiadał. W ostatniej chwili dorzucił dwa dodatkowe warunki: nieograniczone zaakceptowanie   ważności Mszy Pawła VI i niedozwolenie  krytyki Soboru Watykańskiego II. Biskup Fellay powiedział więc, że  nie mógł podpisać. (cd. w Biuletynie nr 2)