poniedziałek, 10 września 2012

Co sądzić o wybuchu padre Bouchacourt ?

Co sądzić o wybuchu padre Bouchacourt ?
 
 
Michael, dla  blogu  Avec l’Immaculée/ZNiepokalaną
Przypomnienie faktów
Bp  Williamson pojechał na początku września do Brazylji aby udzielić tam bierzmowania  bez udzielonej mu wcześniej zgody  bp Fellay’a Superiora Generalnego FSSPX . Oto jak zareagował Superior dystryktu Ameryki Południowej, padre Bouchacourt :
« Procedura nie była  zachowana, co jest ciężkim przewinieniem w stosunku do cnoty posłuszeństwa, a także  elementarnym uchybieniem dobrego wychowania. Co więcej nie poproszono o zgodę superiora dystryktu jak wymaga tego status naszego Bractwa. Harmonijna współpraca istniejąca między klasztorem Santa Cruz [benedyktyński klasztor, który gratulował bp Williamson’owi, ndlr] została przez ten akt wielkiej wagi zerwana, a jego organizatorzy będą musieli ponieść  odpowiedzialność przed Bogiem .»
Co myśleć o tym "akcie wielkiej wagi " ?
Co takiego zrobił bp Williamson ?
Udzielił sakramentu bierzmowania, co w sobie samym przewinieniem nie jest !
Padre Bouchacourt pisał też  : « Zdecydowanie potępiam też pośrednie oskarżenia,  które sugerują, że FSSPX chciałoby  układać się z modernistami i zaprzestać walki dla obrony Tradycji katolickiej z modernizmem . Te insynuacje nie są nic warte, są fałszywe, raniące i  niesprawiedliwe wobec naszego Superiora Generalnego  i wobec członków  FSSPX.  Nie mogę się na to godzić i milczeć.»
Padre, chodzi o fakty znane wszystkim,  szczególnie internautom. Ksiądz Chazal przedstawił kompromitacje Superiora Generalnego w swoim dokumencie  : Przepraszam Sobór [J’excuse le Concile]. Arsenius również, w swoim artykule : To jest problem Wiary, a to jest poważne [Le problème est de foi et il est grave].
http://aveclimmaculee.blogspot.fr/search/label/Arsenius
Co zrobił bp Fellay ?
1. Superior Generalny  bp  Fellay opuścił  swojego poddanego bp Wiliamson’a i nie wspierał go podczas planetarnego, masońskiego  linczu,  chociaż nie chodziło o kwestię wiary, a historyczną, . 
2. Superior Generalny  bp  Fellay potępił, wyizolował, upokorzył buntowniczego, niwinnego biskupa odstawionego na bok.
Nieprawidłowości  bp Fellay’ są ogromne  
Pierwsze bardzo ważne nadużycie władzy :  bp Fellay faktycznie zmienił skład kapituły nie respektując statusu FSSPX. Zabronił bp Williamson’owi uczestniczyć w kapitule. Kapituła składająca  się wg. statusu z 40 osób, odbędzie [już się odbyła]  się  w 2012 roku w liczbie 39, chociaż 40sty nie zmarł.
Drugie bardzo ważne nadużycie władzy : bp Fellay przygotowywał się 13 czerwca 2012 do podpisania protokołu układu praktycznego  pomijając Kapitułe, chociaż Kapituła z 2006 roku ustaliła dla Superiora Generalnego następującą regułę :  « nie będzie układu bez wcześniejszego  skonsultowania z Kapitułą » i « nie będzie układu praktycznego bez zgody doktrynalnej» ! .
Trzecie  bardzo ważne nadużycie władzy : Bp  Fellay odmówił  w czerwcu 2012 udzielenia święceń sześciu kandydatom,  odmowa nie była uzasadniona racjami doktrynalnymi. Otóż, kandydaci nie należą do FSSPX [zgromadzenie zakonne przyjazne Bractwu], mają więc absolutne prawo posiadać inne spojrzenie na sprawę [układu z Rzymem]. Jest to więc wstrętny sakramentalny szantaż.
Czwarte  bardzo ważne nadużycie władzy : Bp Fellay przygotowując swój projekt personalnej Prelatury, nie pyta przyjaznych [Bractwu] zgromadzeń o ich własne zdanie.  Te zgromadzenia są automatycznie włączone w zasięg personalnej prałatuły.
Piąte  bardzo ważne nadużycie władzy : Bp Fellay przestaje być solidarny i porzuca swoich trzech braci w biskupstwie. Według projektu, który bp Fellay chciał podpisać w Rzymie 13 czerwca , Prałatuła personalna jest regulowana/rządzona  przez Prałata (początkowo bp Fellay’a, a potem po jego śmierci, przez  prałata wybranego ostatecznie przez Papieża!).
Losy pozostałych biskupów Tradycji zostaną zbadane później.
Oto komunikat Watykanu : «  14 czerwca 2012, Watykan, po oddaniu bp Fellay’owi projektu prałatuły personalnej, jeszcze raz podkreśla, że « sytuacja trzech pozostałych biskupów Bractwa, będzie rozpatrzona oddielnie i indywidualnie. »  Lecz tego samego dnia Menzingen wskazał, że podczas dwugodzinnego spotkania bp Fellay’a z kardynałem Levadą, nie   « było mowy o sytuacji trzech pozostałych biskupów Bractwa ». Superior Generalny zostawia swoich kolegów na pastwę losu i po to, aby « robić Kościół » z rzymskimi kardynałami  !
 Padre Bouchacourt, kto tu jest winien bardziej  ? My wiemym że Padre jest dobrym kapłanem …Niech Padre raczej idzie z nami.